Szukając w Internecie informacji o Rumunii uświadomiłam sobie, że przez wiele osób jest to kraj nadal postrzegany bardzo stereotypowo. Wszyscy myślą, że mieszkają tam jedynie Cyganie, którzy tylko czekają na to, żeby nas okraść; że drogi są w fatalnym stanie, że wokół panuje bieda i ubóstwo. Tak więc wszystkim, którzy tak uważają, proponuję odwiedzić ten kraj, który ma naprawdę dużo do zaoferowania.

 

Do dziś śmieję się z pewnej sytuacji. Mój mąż mówi koledze:

- Jedziemy do Rumunii na wakacje.

= a z jakim biurem podróży?

- nie z biurem, tylko sami.

=Sami?!?! (tu nastąpiło jego pierwsze zaskoczenie)

- no, tak sami.

= a na ile samochodów?

- no, na jeden.

=a w ile osób???

- we dwie.

W tym momencie kolega zrobił minę, jakbyśmy conajmniej wybierali się w podróż na Marsa:)   

 

W Rumuni spędziliśmy jedynie pięć dni, w trakcie których udało nam się zobaczyć kilka ciekawych miejsc. Mam nadzieję, że chętnie obejrzycie tą podróż.   

  • Krajobrazy
  • Krajobrazy
  • Krajobrazy
  • Krajobrazy
  • Krajobrazy
  • Krajobrazy
  • Krajobrazy
  • Krajobrazy
Jest to niewielka wieś znana z Wesołego Cmentarza, który połozony jest w samym jej centrum. Jest to jedyne tego typu miejsce na świecie. Zamiast tradycyjnych nagrobków, są tu drewniane krzyże pomalowane na niebiesko. Na każdym z nich znajduje się płaskorzeźba przedstawiająca jakąś scenę z życia osoby zmarłej: nauczycielkę, starszą kobietę przy krosnach, szewca, rzexnika; zdarzają się też bardziej tragiczne, które przedstawiają okoliczności śmierci: człowiek w nurtach rwącej rzeki czy inny stojący na torach kolejowych.
  • Wesoły Cmentarz
  • Nie wiem jak to zinterpretować ...
  • Wesoły Cmentarz
  • Wesoły Cmentarz
  • Wesoły Cmentarz
  • Wesoły Cmentarz
  • Wesoły Cmentarz
  • Wesoły Cmentarz
  • Wesoły Cmentarz
Wieś znana obecnie z prawosławnego kompleksu klasztornego. Klasztor żeński jest stosunkowo nową budowlą, gdyż pochodzi z 1994r. Zbudowany jest w tradycyjnym stylu Maramureszu. Na terenie kompleksu znajduje się cerkiew, budynki mieszkalne oraz muzeum.
  • Bârsana
  • Bârsana
  • Bârsana
  • Bârsana
  • Bârsana
  • Bârsana
  • Bârsana
  • Bârsana
  • Bârsana
  • Bârsana
  • Bârsana
  • Bârsana

Pierwszy z odwiedzonych przez nas monastyrów. Otoczony murem, który szczelnie zakrywa wspaniałości znajdujące się za nim. Jego początki sięgają początków XVIw.

Wszystkie malowane klasztory Bukowiny zostały wpisane w 1993r. na listę Światowego Dziedzictwa Kulturowego UNESCO.

  • Moldoviţa
  • Moldoviţa
  • Moldoviţa
  • Moldoviţa

Początki klasztoru sięgają również XVIw. Klasztor ten otoczony jest potężnym murami obronnymi.

Każdy z klasztorów składa się z trzech pomieszczeń, których ściany w całości pokryte są przez wspaniałe malowidła. Niestety robienie zdjęć wewnątrz jest zabronione.

  • Sucevița
  • Sucevița
  • Sucevița
  • Sucevița
  • Sucevița
Tutaj udało nam się dotrzeć z samego rana, kilka minut przed całym autokarem turystów. Tak więc przez chwilę mogliśmy nacieszyć się spokojem i ciszą. Klasztor jest niewielki, idzie się do niego alejką obsadzoną wspaniałymi różami.
  • Humor
  • Humor
  • Humor
  • Humor
  • Humor
  • Humor
  • Humor
  • Humor

Ostatni spośród czterech monastyrów, jakie udało nam się odwiedzić. Znany jest przede wszystkim ze wspaniałego malowidła na zachodniej elewacji, które przedstawia Sąd Ostateczny.

 

Wstęp do każdego z monastyrów: 3 lei*

Opłata za fotografowanie: 6lei

 

*przelicznik do złotówki to mniej więcej 1:1

 

  • Voronet
  • Voronet
  • Voronet
Gdy dojechaliśmy na miejsce, bylismy strasznie zaskoczeni tłumem turystów, jaki poruszał sie po uliczkach tej niewielkiej miejscowości. Wokół mnóstwo kramów z chińskimi pamiątkami, kubkami z podobizną Drakuli itp. Zamek podobał mi się ze względu na liczne wieżyczki i niewielki dziedziniec, chociaż na kolana mnie nie powalił. Myślę, że fajnie byłoby go zwiedzać nocą w świetle świec.
  • Bran
  • Bran
  • Bran
  • Bran
  • Bran
  • Bran
  • Bran
Braszów to jedno z większym miast Rumunii. Znane ze swej Starówki oraz Czarnego Kościoła (w XVII w. podczas pożaru jego mury poczerniały; stąd nazwa). Ponieważ bylismy tu jedynie przez chwilę, nie udało nam się wjechać na wzgórze Tampa, z którego rozciąga się wspaniały widok na miasto.
  • Brașov
  • Brașov
  • Brașov
  • Brașov
  • Brașov
Do Sighisoary dojechaliśmy wieczorem, szybko udało nam się znaleźć nocleg i postanowilismy się jeszcze wybrać na stare miasto. Doszliśmy jedynie do wieży zegarowej kiedy zaczął padać deszcz. Stare Miasto bardzo ładne, chociaż byliśmy zaskoczeni, że wokół nie było żywego ducha tylko my sami. Wieczorem miasto sprawiła więc takie trochę mroczne wrażenie.
  • Sighișoara
  • Sighișoara
  • Sighișoara
  • Sighișoara
  • Sighișoara
  • Sighișoara
  • Sighișoara
  • Sighișoara
  • Sighișoara
  • Sighișoara
  • Sighișoara
  • Sighișoara
  • Sighișoara
  • Sighișoara
  • Sighișoara
  • Sighișoara
  • Sighișoara
  • Sighișoara
  • Sighișoara
  • Sighișoara

Mój zdecydowany nr 1 w Rumunii. Fantastyczne widoki, ale należy się ciepło ubrać, bo na górze było bardzo chłodno. No ale trudno się dziwić, w końcu wjeżdża się na wysokość 2000 m n.p.m. Niezliczona ilość zakrętów, mnóstwo zatoczek w których mozna zatrzymać się, aby podziwiać panoramę Gór Fogarskich.

 

I najlepiej mieć sporo paliwa w baku, żeby spokojnie i bez stresu przejechać całą trasę.

  • Trasa Transfogarska
  • Trasa Transfogarska
  • Trasa Transfogarska
  • Trasa Transfogarska
  • Trasa Transfogarska
  • Trasa Transfogarska
  • Trasa Transfogarska
  • Trasa Transfogarska
  • Trasa Transfogarska
  • Trasa Transfogarska
  • Trasa Transfogarska

Jak widać wróciliśmy cali i zdrowi, nikt nas nie porwał, nie okradł, na drogach nie pourywalismy kół od samochodu.

 

Wjeżdżając na teren Rumunii należy zakupić winietę. Jest to winieta w formie elektronicznej, którą można kupić na stacjach benzynowych. Podaje się nr rejestracyjny pojazdu  i ilośc dni, na jaką chcemy kupić winietę. 7-dniowa kosztuje chyba coś koło 15zł, jeżeli dobrze pamiętam. 

 

Jeżeli chodzi o drogi to są w trochę gorszym stanie jak u nas (ale do przeżycia).  Problem mieliśmy jadąc w Bukowinie od przełęczy Prislop. Droga, która oznaczona była na naszej mapie kolorem czerwonym, wyglądała tragicznie: dziura na dziurze, nie dało się ich w żaden sposób ominąć, bo natychmiast wpadało się w kolejną.

 

Bardzo dobrze jeździło mi się samochodem w Rumunii. Kierowcy jeżdżą dużo lepiej jak u nas. Jeżdżą szybko, ale zdecydowanie. Jedyny minus to czasami niezbyt dobre oznakowanie dróg. I trzeba uważać również w mniejszych miejscowościach, bo nadal jeździ tam mnóstwo furmanek.

 

Romów nie widzieliśmy prawie w ogóle. Jedynie przejeżdżając przez mniejsze miejscowości, spotkać można było romskie kobiety w kolorowych spódnicach, ciągnące zasobą dzieci za rękę. No i raz widzielismy całą grupę przy drodze, jak otrzepywali z przydrożnej jabłoni jabłka i pakowali w pośpiechu do worków:)

 

 

  • Img 8213
  • Img 8215
  • Img 8220
  • Img 8229
  • Img 8230
  • Img 8783
  • Img 8784
  • Img 8788
  • Img 8792
  • Img 8796

Zaloguj się, aby skomentować tę podróż

Komentarze

  1. hooltayka
    hooltayka (09.07.2016 6:23)
    Piękna relacja i klimaty.
    Po tym co pokazałaś,tylko się pakować i jechać do Rumunii.
    Wspaniała podróż!
    Pozdrawiam-)
  2. focus36
    focus36 (04.09.2012 13:55) +1
    Znajome widoki :-)
  3. freemarti
    freemarti (30.08.2012 10:22) +1
    Fantastyczna podróż, jeszcze do niej wrócę :)
  4. pan_hons
    pan_hons (31.07.2012 0:57) +2
    Zawsze marzyłem aby pojechać do Rumunii:) Twoja podróż Aniu jeszcze mocniej mnie do tego przekonała! Tam jest tyle do obejrzenia, masa zabytków i wspaniałe krajobrazy, no i to, że turystów mało - a to dla mnie plus duży:) Wspaniale przedstawiłaś Rumunię, jest to bardzo ciekawy kraj i przyjazny turystom, fajnie że go odczarowałaś ze złej aury, który nadal, bardzo niesłusznie, funkcjonuje w Polsce. Mam nadzieję, że złe opinie o tym kraju szybko przeminą i więcej Polaków zechce tam jeździć:) Ja napewno się tam wybiorę:) Dziękuję za przedstawienie swojej Rumunii:) Miło się czytało i oglądało:) Pozdrawiam serdecznie!
  5. smyk_bajka
    smyk_bajka (03.07.2012 11:50) +2
    Ha-ha-ha :-)
    Piękna podróż. To nic, ze krótka... Wspaniałe wrażenia
    ...a to zdziwienie znajomych - nie dziwota, choć czasy się zmieniają

    ...sami pamiętamy nie tak odległy czas, kiedy rumuński celnik za odprawienie na granicy domagał się haraczu (pieniądze, alkohol), rumuński policjant tak długo zatrzymywał paszport lub prawo jazdy jak długo nie otrzymał łapówki/mandatu, a zatrzymując się trzeba było zamykać okna w samochodzie, żeby jakaś 'ręka sprawiedliwości społecznej' nie wsunęła się i nie wyrwała ciucha, torebki... czegokolwiek
    Dawne się wspomina z dreszczykiem, a dzisiejsze Wasze wrażenia (i fotowrażenia) oglada się z przyjemnością
  6. bkrystina
    bkrystina (29.10.2011 21:53) +2
    Fajnie ukazałaś nam Rumunię, do tej pory nie myślałam aby tam sie kiedyś wybrać. teraz zmieniłam zdanie :)
  7. ziutek7
    ziutek7 (29.10.2011 19:28) +2
    Miło było "pomyszkować" po twojej podróży.
  8. adamczepanis
    adamczepanis (28.10.2011 23:16) +3
    Czesć, dodam do pochwał o Rumuni, że jest to nadal kraj przyjazny dla kieszeni turysty. Zawsze to miło bez problemu płacic rachunek za bardzo dobre jedzenie w knajpce. Pozwalaliśmy sobie nawet na śniadanka w przydrożnych restauracjach. Wszędzie bardzo się starali... dobrze nakarmmić obsłużyć i dogadac w j. angielskim.
    Ja też byłem pełen stereotypów a tu proszę...chyba wszystko okazało się nieprawdą:)
  9. kubdu
    kubdu (28.10.2011 20:03) +2
    A więc nie ma co marudzić, tylko pakować graty i wio. :)
  10. amused.to.death
    amused.to.death (27.10.2011 19:49) +2
    Podoba mi się relacja - całkiem sporo zobaczyliście przez te 5 dni.
    Ja od zawsze chciałam zobaczyć gdzie mieszkał Drakula, więc mam nadzieję, że kiedyś Rumunię odwiedzę:)
  11. lmichorowski
    lmichorowski (26.10.2011 23:14) +3
    Aniu, dzięki za piękne zdjęcia i ciekawą relację. Zarówno Twoje wrażenia, jak i opinia Ye2bnika znacznie przesunęły Rumunię do góry w moim rankingu miejsc, które warto odwiedzić. Byłem już wprawdzie w Rumunii, ale króciutko i bardzo dawno. Szczególnie zachęcająco wygląda dla mnie Sighisoara i bajecznie kolorowe monastery. Pozdrawiam.
  12. ye2bnik
    ye2bnik (06.10.2011 12:39) +2
    Opinie mam podobne, z wyjątkiem tej o kierowcach. Wg mnie jeżdżą okropnie :) Ciśnienie podnieśli mi wielokrotnie. A może to ja sobie nie radziłem...? :)
    Fajna relacja, kilka punktów pokrywa się z trasą mojej podróży. Próbuję ją złożyć do kupy od kilku tygodni i jakoś ciągle coś przeszkadza we wrzuceniu jej na Kolumbera.
    Pozdrawiam
  13. 2_koty
    2_koty (05.10.2011 10:05) +2
    Super zdjęcia! Bardzo zaskoczyłaś mnie zrobieniem tej trasy w zaledwie 5 dni! - byłam przekonana, że 2 tygodnie to minimum.
  14. anna.amarasekara
    anna.amarasekara (04.10.2011 10:56) +2
    Aniu, przysiadłam sobie na chwilkę z kawusią przy kolumberze a tu proszę jaka miła niespodzianka. Rumunia, kraj także naszych marzeń z tych samych powodów o których piszą moi przedmówcy. zazdroszczę wycieczki, wspomnień i zdjęć, ale pozytywnie zazdroszczę. nasza 5 pozdrawia ;)))
  15. wojtass83
    wojtass83 (02.10.2011 11:22) +4
    Już kiedyś myślałem o zwiedzeniu Rumuni twoje zdjęcia jeszcze bardziej mnie do tego zachęciły.Ale z Rumunią tak jest jak powiesz znajomym że jedziesz na urlop do Rumuni to zaraz dziwne spojrzenie i pytanie po co tam jedziesz.Tak jak pisałaś tej kraj jest traktowany po macoszemu ale na pewno jest wart odwiedzenia.
  16. avill
    avill (30.09.2011 19:48) +4
    Aniu, dzięki za przełamywanie stereotypów.
    Bardzo ładnie przedstawiłaś te rejony. Teraz już wiem, że Rumunię można wpisać w wakacyjne plany. Pozdrawiam :)
  17. czerwony_arbuz
    czerwony_arbuz (29.09.2011 10:01) +2
    Tomku, co do czystości to rzeczywiście brakowało mi np. na przydrożnych parkingach koszy na śmieci. Niezbyt przyjemne było bowiem zatrzymywanie się na odpoczynek pośród stosu porozrzucanych butelek, papierów, skórek po arbuzach itp.
  18. czerwony_arbuz
    czerwony_arbuz (29.09.2011 9:58) +9
    Kochani, ależ jestem zaskoczona, nie spodziewałam się tylu pozytywnych opinii:) Myślałam, że podróż zostanie obejrzana przez pojedyncze osoby, a tu proszę takie zaskoczenie:) Bardzo się cieszę i wszystkim Wam razem i z osobna dziękuję:)

    Robercie, masz całkowitą rację. W dzisiejszych czasach, kiedy to raczej nie jest zbyt dużym problemem polecieć do Paryża, Pragi czy innej europejskiej stolicy, zaczynamy szukać miejsc, w których jest trochę mniej turystów i które nas mogą jakoś zaskoczyć. Oczywiście każda z tych europejskich metropolii jest piękna, wyjątkowa i ma mnóstwo do zaoferowania.

    I ja też mam wrażenie, że Rumunia traktowana jest po macoszemu, jak taki nasz ubogi krewny. Ale wkrótce i to się zmieni. Więc tym bardziej warto ją odwiedzić jeszcze przed turystycznym bumem.
  19. milanello80
    milanello80 (28.09.2011 23:06) +4
    Dla mnie, zwłaszcza sfery moich podróżniczych marzeń, Rumunia, podkreślam to raz kolejny, to absolutny europejski top. Najlepsze, że w sumie nie wiem dlaczego. Przyznam, że ostatnimi czasy Europa, swoją przewidywalnością , jednostajnością, łatwością podrózowania, masową turystyką, mnie męczy. Stąd coraz częsciej uciekam poza jej granice. Niemniej Rumunia wydaje mi się takim bastionem starej Europy. Niestety do tej pory jakoś nie danym było mi tam dotrzeć, choć sumiennie w noworocznych postanowieniach przyrzekam sobie, że w końcusię uda. Zazdroszczę, że Tobie było już danym.
  20. kielec
    kielec (28.09.2011 16:40) +3
    Byliśmy w Rumunii rok temu i mam podobne doświadczenia do Waszych, może poza tym że w Constancy nad morzem pełno było żebrzących Romów, no i brud oraz klimat socrealu, poza tym pozytywnie ;0 nawet te tłumy turystów w miejscowościach związanych z Draculą jak Bran czy Sighisoara nas nie przeraziły....Po drodze przez góry warto kupic palinkę i owczy ser, wyśmienite na wieczór po długiej włóczędze...rano głowa nie boli ;)
  21. city_hopper
    city_hopper (28.09.2011 10:05) +11
    Bardzo się cieszę, że ci się spodobało. Zdaniem moim i hopperki to najbardziej niedoceniany turystycznie kraj Europy. W tym roku byliśmy tam po raz trzeci i na pewno nie ostatni :-) Z każdym razem oprócz zabytków i przyrody mieliśmy tez niesamowicie miłe relacje z ludźmi i dlatego negatywne stereotypy o Rumunii i Rumunach, które przytaczasz i sami znamy aż nas bolą :-( Tym bardziej cieszę się z Twojej relacji :-)
  22. przedpole
    przedpole (28.09.2011 8:53) +8
    Brawo za przełamywanie negatywnych stereotypów o innych krajach.Byłem kilka razy w Rumunii i znajduję ten kraj jako nad wyraz interesujący i całkiem przyjazny.Swoją drogą dla niektórych cudzoziemców i nacji Polska jawi się też jako barbarzyński kraj...
  23. iwonka55h
    iwonka55h (27.09.2011 21:10) +4
    też często słyszę, że Rumunia robi się atrakcyjna turystycznie, ale często słyszę też, że jednak płaci się haracze na drogach.
  24. alefur
    alefur (27.09.2011 20:24) +6
    Mam znajomych , którzy jeżdżą specjalnie, aby zanocować na Transalpinie: w namiocie, samochodzie itp ...
  25. czerwony_arbuz
    czerwony_arbuz (27.09.2011 17:54) +7
    Aniu, co do bezpańskich psów to nadal jest ich tam bardzo dużo; takie wychudzone latają przy drogach i bardzo często kończą pod kołami przejeżdżających samochodów.

    Smoku, co do wyprawy to byliśmy tam jedynie pięć dni. Ale i tak udało nam się kawałek tego ciekawego kraju zobaczyć:)
  26. s.wawelski
    s.wawelski (27.09.2011 17:45) +4
    Toz to wyglada mi na kilkutygodniowa wyprawe... :-)
  27. asta_77
    asta_77 (27.09.2011 17:20) +6
    Bardzi ciekawa podróż. Muszę przyznać, że sama kojarzę Rumunię głównie z tego, co czytałam parę lat temu w Dużym Formacie - kraj wszechobecnej korupcji i bezpańskich psów biegających stadami po miastach - a tu proszę - czysto, kolorowo, ciekawie ;) Z przyjemniścią obejrzałam ;))) Pozdrawiam